Najpiękniejsze żywe szopki w Polsce

Święta święta i po świętach… Jednak okres bożonarodzeniowy trwa dalej, a jego niepowtarzalny klimat świetnie oddają żywe szopki pełne zwierząt i drewnianych figur symbolizujących rodzinę z Nazaretu. To przede wszystkim znakomita atrakcja dla dzieci, która pozwala w ciekawy sposób przybliżyć najmłodszym historię Bożego Narodzenia. W zależności od regionu świąteczne tradycje różnią się, dlatego przyglądając się żywym szopkom w całej Polsce, postanowiliśmy również przedstawić Wam zwyczaje i obrzędy unikalne dla wybranych województw.

Żywa szopka w Warszawie

Na warszawskich bielanach przy kościele Kamedułów zlokalizowana jest żywa szopka jedyna w swoim rodzaju. Wykonana z drewna konstrukcja, wyglądem nawiązuje do tradycyjnej rzeźby podhalańskiej, którą cechuje niezwykła prostota i ekspresja. Wyróżnikiem bielańskiej szopki są niezaprzeczalnie 44 drewniane figury autorstwa Józefa Wilkonia, oraz historia osiołka Frania, który trafił do parafii z warszawskiego ZOO. Co więcej, jako jedna z niewielu w Polsce, szopka ta jest całoroczna, a dodatkową atrakcją szczególnie dla najmłodszych jest drewniana karuzela napędzana siłą ludzkich rąk.

Choć święta już za nami, to wciąż warto wspomnieć o tradycjach bożonarodzeniowych, które są wyróżnikiem na Mazowszu. Analizując tutejsze potrawy wigilijne, możemy dojść do wniosku, że jest to region, który w tej kwestii się naprawdę wyróżnia. Na mazowieckim, świątecznym stole znajdziemy m.in. kotlety grzybowe, pierogi z makiem czy wędzonego karpia z masłem czosnkowym. Zaś po kolacji resztki jedzenia zanosi się zwierzętom. Wierzy się bowiem, że dzięki temu przemówią one ludzkim głosem.

Żywa szopka we Wrocławiu

Jak co roku, przy kościele Redemptorystów p.w. Najświętszej Marii Panny Matki Bożej Pocieszenia przy ul. Wittiga, stanęła szopka z żywymi zwierzętami. Jak mówi proboszcz parafii o. Witold Baran, jej historia zaczęła się od miłości do zwierząt i już od 25 lat, w okresie świątecznym odwiedza ją około 5 tysięcy ludzi. Jeszcze do 2020 roku, szopkę tworzyły zwierzęta z wrocławskiego ZOO, jednak z uwagi na pandemię i związane z nią procedury, obecnie dostarczane są one od prywatnego właściciela. Każdy odwiedzający do 6 stycznia włącznie, może z bliska zobaczyć, a nawet pogłaskać owce, kozy lub osiołka i choć zwierzęta swobodnie podchodzą licząc na smakołyk, organizatorzy proszą jednak by ich nie dokarmiać. 

 

Zaś jeśli chodzi o tradycje bożonarodzeniowe wyróżniające Dolny Śląsk na tle innych regionów, to w tym przypadku potrawy wigilijne odgrywają największą rolę. Oprócz dobrze znanego czerwonego barszczu z uszkami podaje się także zupę grzybową, kluski z makiem i kutię. Region ten słynie przecież także z milickiego karpia, stąd też na wigilijnych stołach Dolnoślązaków nie może zabraknąć ryb. Przyrządza się m.in. karpia smażonego, karpia w galarecie czy rybę po grecku. Część potraw przyjechała do tej części polski po II wojnie światowej wraz z mieszkańcami kresów i została po dziś dzień.

Piekarskie Betlejem

Już w wigilię świąt Bożego Narodzenia na Rajskim Placu przed Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odsłonięto bożonarodzeniową szopkę. Ta wyróżnia się ze względu na pojawiające się w niej postacie historyczne, szczególnie ważne dla Polski. W żłobku znajduje się figurka króla Jana III Sobieskiego, który miał odwiedzić Piekary przed marszem na Wiedeń. Nie zabrakło także ważnego dla kościoła Jana Pawła II czy ks. Jerzego Popiełuszki. Jak na żywą szopkę przystało, klimatu dodaje obecność zwierząt takich jak owieczki, kozy, kuce i osiołki. Dodatkowo w piekarskim Betlejem organizowane będą wydarzenia jak np. konkurs kolęd dla dzieci, który odbędzie się już 31 grudnia, czy orszak trzech króli 6 stycznia. Zaś szopkę można odwiedzać bezpłatnie aż do końca stycznia.

Każde dziecko wie, że na Śląsku, prezentów nie przynosi Mikołaj, gwiazdka czy Dziadek Mróz lecz Dzieciontko, które należy wpuścić do domu zaraz po zjedzeniu kolacji wigilijnej, uchylając okno. Ważnym znakiem  pojawiającym się w górnośląskich domach jest Betlyjka, czyli inaczej mówiąc stajenka, która jest symbolem tajemnicy narodzin zbawiciela. Zaś na wigilijnym stole nie może zabraknąć takich smakołyków jak moczka i makówki, a często przygotowuje się także kompot z suszu.

Największa żywa szopka w Polsce – Pawłowo

Niedaleko Gniezna, we wsi Pawłowo już od 1 grudnia, otwarta została największa w Polsce żywa szopka, a stoi za nią właściciel miniZOO Krzysztof Nowicki wraz z rodziną. Nie tylko osiołki i owce, ale też alpaki, najprawdziwsze lamy, świnki standardowe i morskie oraz dziesiątki odmian ptactwa znaleźć można w tym niesamowitym gospodarstwie agroturystycznym. Co roku od 18 lat, szopkę odwiedzają tysiące gości przybywających z całej Polski, których od wejścia wita gospodarz przebrany w strój świętego Mikołaja. Zwierzęta czekają na odwiedzających codziennie do 10 stycznia w godzinach 10:00 – 18:00. 

W Wielkopolsce święta Bożego Narodzenia zwano „Godami”, lub „Gwiazdką”. O ile nazwa Gody praktycznie już zanikła, to Gwiazdka jest dalej powszechnie używana. Co za tym idzie – prezenty w Wielkopolsce przynosi Gwiazdor, który jest odpowiednikiem świętego Mikołaja. Również w przypadku kolędników, region ten wyróżnia się, a orszaki odgrywające bożonarodzeniowe scenki i śpiewające kolędy nazywane są “Herodami”. Dodatkowo w ich składzie nie znajdziemy postaci zwierzęcych jak np. turoń. Zaś na wigilijnym stole często pojawiają się śledzie w śmietanie z ugotowanymi ziemniakami, biała zupa rybna i suszone grzyby uprażone na maśle.

Święta to taki czas, który chcemy by trwał jak najdłużej. Dlatego zaplanuj wyjazd dla siebie i najbliższych już teraz. To do Ciebie należy decyzja jaki kierunek obierzesz, w końcu żywe szopki można znaleźć w całej Polsce, a niepowtarzalny klimat każdej z nich na pewno urzeknie Was wszystkich. Niezależnie czy chcesz wyjechać na dzień, tydzień czy miesiąc, w HoppyGo znajdziesz setki samochodów na wszytskie zimowe auto-potrzeby. Sprawdź!

Czym jest HoppyGo?

HoppyGo to innowacyjna platforma wynajmu aut w formule peer-to-peer, łącząca ludzi posiadających samochody z tymi, którzy chcą z nich korzystać, kiedy potrzebują. Dzięki aplikacji mobilnej użytkownicy HoppyGo mogą łatwo i wygodnie wypożyczać auta na każdą okazję bezpośrednio od właścicieli w ich okolicy – na jeden lub kilka dni, a nawet dłużej. Jednocześnie HoppyGo umożliwia właścicielom bezpieczny wynajem samochodów wyłącznie zweryfikowanym użytkownikom społeczności. Wszystko realizowane jest przy użyciu aplikacji, bez papierowych umów, a każdy wynajem jest ubezpieczony. Społeczność HoppyGo tworzą ludzie, którzy współdzieląc auta, pomagają ograniczać ich liczbę w miastach, chronić środowisko oraz dbać o jakość powietrza. W odróżnieniu od tradycyjnego car sharingu, system peer-to-peer nie wprowadza bowiem nowych pojazdów, a pozwala lepiej wykorzystywać te, które już są w użytkowaniu.

Udostępnij ten wpis