Historie właścicieli aut – Władysław H.

Za platformą HoppyGo, na której łącznie zarejestrowanych jest już ponad 2500 aut, stoją nie tylko wypożyczający, ale także właściciele, którzy je udostępniają. Postanowiliśmy przedstawić Wam historie kilku z nich. Porozmawiamy z nimi o doświadczeniach oraz omówimy powody, które skłoniły ich do dodania swoich samochodów na platformę i podzielenia się nimi z innymi użytkownikami. 

 

 

Dziś przyjrzymy się historii Władysława, który na początku lata zorientował się, że firmowy VAN przez większość czasu stoi na parkingu. Po chwili namysłu, on i jego koledzy postanowili udostępnić firmowego Forda Transita, który pomieści 9 pasażerów, na HoppyGo. Władysław, bazując na swoich początkowych doświadczeniach z platformą, następnie dodał dwa kolejne samochody – BMW serii 4 Cabrio i Mercedes-Benz klasy E.

W rozmowie z Władysławem omawiamy początkowe obawy związane z wynajmem samochodu. Wspólnie przyjrzymy się także finansowej stronie współdzielenia samochodów i kalkulacji związanych z tym kosztów.

 

Rozmowa z Władysławem

1. Jak trafiłeś na platformę HoppyGo i co skłoniło Cię do wypożyczenia samochodów?

W firmie mieliśmy Forda Transita, który nie był zbyt często używany, przez większość czasu stał na parkingu i po prostu tracił na wartości. Wydawało nam się, że możemy lepiej wykorzystać jego potencjał. Wtedy przypomniałem sobie o HoppyGo, więc w czerwcu tego roku nasz VAN został dodany na platformę.

2. Nie skończyło się to na Transicie. Czy możesz opowiedzieć nam jak później potoczyły się sprawy?

Moi koledzy i ja zaczęliśmy rozmawiać o oferowaniu kolejnych samochodów niemal od razu. Obecnie mamy zarejestrowane 3 auta, każde z innej kategorii.

Nadal mamy w ofercie dziewięciomiejscowego Forda Transita, ale dodaliśmy również Mercedesa-Benz klasy E i BMW 435i Cabrio. Chcielibyśmy wkrótce dodać więcej samochodów.

3. Ostatnie dwa samochody są interesujące i na pewno masz z nimi emocjonalny związek. Nie martwisz się gdy je wynajmujesz?

Tak, muszę przyznać, że miałem pewne obawy. Najpierw zapoznałem się z HoppyGo i ich warunkami. Dowiedziałem się, że wszystkie potencjalnie problematyczne zdarzenia są zabezpieczone, więc nie mogę znaleźć się w niedogodnej sytuacji.

Chociaż jest ubezpieczenie, utrzymywała się we mnie niepewność. Generalnie byłem nieufny wobec obcych i ich podejścia do naszych samochodów. Wierzę, że wielu innych ludzi też tak się czuje. Na szczęście to wszystko minęło po pierwszym wynajmie, który przebiegł zupełnie gładko.

4. Więc obecnie posiadasz trzy różne samochody. Czy możesz nam trochę opowiedzieć o stronie finansowej wynajmu aut?

Oczywiście. Dochód właściwie zależy od kategorii samochodu i czasu, w jakim samochód jest dostępny. Na przykład Transit był w zasadzie stale wypożyczany w okresie letnim, dzięki czemu bez problemu pokrywał swoje koszty w czasie, gdy podróżowanie nie było możliwe, a my tylko na tym zarabialiśmy.

Co zaskakujące, kabriolet BMW cieszył się również zainteresowaniem poza sezonem. W końcu w każdej chwili możesz  nim wygodnie podróżować.

Previous slide
Next slide

5. A co z kosztami? Czy widzisz różnicę między udostępnianiem samochodu na HoppyGo a użytkowaniem wyłącznie prywatnie?

Koszty nie różnią się zasadniczo od „niewspółdzielonego” użytkowania. Należy oczywiście spodziewać się szybszego zużycia, które można łatwo obliczyć z góry, a wraz z nim częstszych czynności serwisowych (olej, filtry, hamulce itp.).

W przeciwieństwie do normalnego użytkowania auta, należy wziąć pod uwagę swój czas, który poświęcasz na przekazanie auta. Jednak to i cała usługa mogą być uwzględnione w cenie wynajmu i obliczone tak, aby w żaden sposób Cię nie obciążały.

6. Wynajem w HoppyGo jest zawsze ubezpieczony, chociaż niektórzy twierdzą, że może nie być bezpieczny. Jak to widzisz?

To sprowadza nas z powrotem do poprzedniego pytania. To chyba prawda, że wiele osób postrzega auto tylko jako środek transportu między dwoma punktami. Z drugiej strony mam związek emocjonalny z samochodami i znowu muszę przyznać, że widok kogoś po raz pierwszy wysiadającego z mojego samochodu był dziwnym uczuciem. Po jakimś czasie okazało się jednak, że kierowcy też chcą cieszyć się autem, a nie celowo je zniszczyć swoim nieuważnym zachowaniem i te emocje opadły.

7. Czy miałeś jakiekolwiek problemy, jak wypadki lub mandaty?

Do tej pory nie mieliśmy żadnych uszkodzeń. Wypadków też nie było, ale wszystko może się zdarzyć i stąd ubezpieczenie.

Z drugiej strony trzeba przyznać, że otrzymaliśmy kilka mandatów. Ale nawet tutaj nie był to wielki problem. Zrobiliśmy wszystkie zdjęcia, wysłaliśmy je do HoppyGo, a oni rozwiązali wszystko za nas.

8. Cieszymy się, że wszystko zostało pomyślnie rozwiązane. To prowadzi nas do końca naszej rozmowy. Czy masz zabawną historię wynajmu, którą chciałbyś się podzielić?

Jasne, kilka razy zdarzyło się coś śmiesznego. Na przykład kiedyś wypożyczono samochód do nakręcenia filmu. Innym razem młoda dziewczyna wynajęła samochód, żeby z przyjaciółmi pojechać na skok ze spadochronem. W tym przypadku nie byłem pewien, czy mój samochód wróci! Oczywiście żartuję. Dziewczyny cieszyły się podróżą i bezpiecznie wróciły.

Generalnie jednak chciałbym zakończyć stwierdzeniem, że zawsze miałem szczęście mieć przyzwoitych i ciekawych ludzi, z którymi się bez problemu dogadywałem. I bardzo się z tego cieszę.

Jeśli myślisz o zarejestrowaniu własnego samochodu na HoppyGo, możesz przeczytać nasz artykuł na temat całego procesu.