Historie użytkowników – Karol K.

Jak dotąd poznaliście już kilku właścicieli samochodów dostępnych na platformie HoppyGo, a także małżeństwo, które zrezygnowało z posiadania własnego samochodu na rzecz korzystania z modeli dostępnych w naszym wirtualnym garażu. W tym artykule także dowiecie się jak wygląda proces wypożyczania ze strony aktywnego użytkownika, z tą różnicą, że Pan Karol posiada również samochód na własność, ale więcej o tym poniżej.  

 

Wywiad z Karolem 

1. Jak trafiłeś na platformę HoppyGo i co skłoniło Was do dołączenia do naszej społeczności?

Na platformę trafiłem poprzez reklamę na facebooku. Interesuję się motoryzacją i  towarzyszyłem powstawaniu carsharingu w Polsce od samego początku. Chciałem  wypróbować również HoppyGo, jako że jest to innowacyjna usługa wynajmu aut  prywatnych.  

2. Jak oceniasz nasz pomysł na współdzielenie aut? Czy to, że wszystko realizowane jest za pomocą aplikacji i bez papierowych umów – ułatwia sprawę?

Współdzielenie aut to bardzo fajny pomysł. Mieszkając w dużych miastach często  ludzie kupują auta tylko w celu wyjeżdżania nimi na weekend, a HoppyGo daje  możliwość wykorzystania auta w czasie gdy z niego nie korzystamy. 

Proces wynajmu przez aplikację jest genialny. Użytkownicy mają jasne informacje  jakie zdjęcia mają zrobić i jakie informacje podać o stanie samochodu. Dane  osobowe są dostarczane i weryfikowane przez HoppyGo, co jest dużym  ułatwieniem i skraca czas samego procesu. 

3. Jak oceniasz sam proces wynajmu? Czy obsługa od momentu wysłania zapytania do właściciela,  po proces oceny po wynajmie była przystępna?

Nie mam zastrzeżeń. Proces jest prosty i intuicyjny.

4. Co poradziłbyś osobie, która zastanawia się nad skorzystaniem z samochodu współdzielonego przez HoppyGo?

Doradziłbym, by przemyślała ile tak naprawdę używa samochodu i czy nie lepiej  jest zarobić na nim w czasie gdy tego nie robi. 

5. Czy coś związanego z wypożyczeniem auta przez HoppyGo szczególnie zapadło Ci w pamięci? Może zdarzyła się jakaś zabawna sytuacja?

Wszystko odbyło się do bólu poprawanie. Niestety nic wyjątkowe mi się nie  przydażyło.

6. Co sądzicie o dość znanym powiedzeniu, że „żony, szczoteczki do zębów i samochodu się nie pożycza“ kierowanym często do właścicieli samochodów współdzielonych przez HoppyGo?

Sam jestem trochę adwokatem tego powiedzenia. Posiadam nowe auto sportowe i  oczywistym jest, że osoba wynajmująca będzie chciała je odpowiednio  “wypróbować”.  

W przypadku zwykłego samochodu a szczególnie starszego nie miałbym takich obaw.  Zdjęcia dokumentują stan, a zysk z wynajmu dość szybko pozwoli  odłożyć pewną kwotę na ewentualne szybsze wymiany części eksploatacyjnych. 

Bardzo ważnym aspektem jest również możliwość oceny zarówno wynajmującego  jak i właściciela. Jeśli ktoś źle traktuje auta to szybko pojawią się odpowiednie  wpisy na jego profilu i pozwoli to na lepszą ocenę klienta przez właściciela.  

7. Wszystkie wynajmy za pomocą platformy HoppyGo są ubezpieczone dedykowanym AC. Jednak wciąż nie wszyscy użytkownicy czują się pewnie. Co poradzilibyście im?

Jako wynajmujący czuję się pewnie, ponieważ znane mi są warunki. Jest  informacja o kaucji i wkładzie własnym. Odkąd zostało wprowadzone standardowe  AC, sytuacja na platformie stała się znacząco lepsza. Teraz ceny wynajmu są  widoczne od razu, a nie dopiero przy przeglądaniu wariantów ubezpieczenia. 🙂

Jeśli tak jak Karol, chcesz korzystać z różnych samochodów, wtedy kiedy potrzebujesz, koniecznie sprawdź naszą ofertę. W wirtualnym garażu HoppyGo znajdziesz zarówno miejskie hatchbacki, pakowne kombi jak i wygodne SUV-y.